poniedziałek, 14 lipca 2014

Rozdział 4

- Może zostać u mnie! - przerwał mu blondyn.
- Ale... - chciałam zaprotestować, ale przerwał mi Liam.
- Niech sama zdecyduje. - spojrzał na mnie.
- No... ja... dobra. - wyjąkałam i poczułam jak się rumienie. 
- W takim razie idź z Niall'em do niego, rozgość się. - zarządził Li - Jutro pojedziemy na zakupy i kupimy ci jakieś ciuchy. A na razie...
- Zaopiekuje się nią - przerwał Niall z szerokim uśmiechem.
Poszliśmy do niego. Kazał mi się rozgościć i wyszedł mówiąc że zaraz wróci. 
Podeszłam do pierwszej lepszej półki. Spojrzałam na zdjęcia, które umieszczone były w pięknych ramkach.
Pierwsze przedstawiało wszystkich razem - całą piątkę. Widać że są najlepszymi przyjaciółmi. Stali obejmując się ramionami. Wyglądali przeuroczo. 
Na następnym był Niall z jakąś bardzo ładną dziewczyną. Oboje uśmiechnięci. Nie wiem czemu, ale poczułam dziwne ukucie w sercu. Zazdrość? Wątpię...
Na kolejnym był blondyn na baranach Harrego. Wyglądali słodko. 
Zostawiłam półkę w spokoju i podeszłam do biurka. Leżało na nim pełno kartek. Zerknęłam na jedną z nich... Tekst piosenki. 
Po przeczytaniu fragmentu w oczach stanęły mi łzy... Był przepiękny. 

,,If we could only have this life for one more day
If we could only turn back time
You know I'll be
Your life, your voice your reason to be
My love, my heart
Is breathing for this
Moment in time
I'll find the words to say
Before you leave me today'' *

Z szacunkiem odłożyłam kartkę na miejsce.
Myślę że sam napisał ten tekst. Musi mieć wielki talent i być bardzo wrażliwy. 
Nagle w drzwiach zobaczyłam Niall'a. Nie odzywał się, myślał że go nie widzę. Niech tak będzie.
Sięgnęłam po zeszyt i usłyszałam stłumione, jęknięcie. Udałam że nie słyszę. 
Przeczytałam napis na zeszycie i otworzyłam szeroko oczy. ,,Pamiętnik''. Nie wiedziałam że chłopcy też je prowadzą...
Odłożyłam go na miejsce i zerknęłam na chłopaka, który uśmiechną się.
- Długo tu stoisz? - spytałam cicho. 
- Nie, dopiero przyszedłem - stwierdził podchodząc do mnie - Co powiesz na krótki spacer? - spytał z pięknym uśmiechem.
- Czemu nie. - powiedziałam i też się uśmiechnęłam. 
Wychodząc minęliśmy Harrego, który spojrzał na mnie zdziwiony, posłał Niall'owi wściekłe spojrzenie i poszedł schodami w górę. Po chwili usłyszałam głośne trzaśnięcie.
Spojrzałam na blondyna z przerażeniem w oczach. Chyba to zauważył, bo wziął mnie za rękę - co było słodkie - i wyprowadził mnie na zewnątrz.
Przeszliśmy się po parku i poszliśmy na lody. Cały czas śmialiśmy się i wygłupialiśmy. 
Niall prawie się popłakał, kiedy jego lody spadły na ziemie. Musieliśmy się wracać po jeszcze jedne.
Usiedliśmy na ławce w parku. Chłopak spojrzał na mnie i powiedział:
- Musze ci coś powiedzieć. 
Wystraszyły mnie te słowa. Co może mi chcieć powiedzieć? 
- Słucham. - powiedziałam próbując zachować spokój. 
- A więc... Wiesz o co chodzi z Harrym? - spytał, czym bardzo mnie zdziwił.
- Tak na prawdę to nic o nim nie wiem... - powiedziałam, na co chłopaka pokiwał głową.
- On... no on... ten... bardzo cię lubi - wyjąkał podkreślając słowo lubi. Co on chce mi powiedzieć?
- Co masz na myśli? - spytałam zdziwiona. 
- Dokładnie to co powiedziałem. Zależy mu na tobie. - spojrzałam na niego zdziwiona - Boże, dziewczyno. On się w tobie zakochał. Dostał na twoim punkcie hopla. Myśli tylko o tobie. Nawet przez sen gada tylko o tobie. - powiedział, a mnie zatkało. Harry? Mnie? What?
- Ja... nie wiem co mam powiedzieć... - wydukałam i spuściłam wzrok. 
- Zobaczył cię któregoś dnia i zakochał się od pierwszego wejrzenia. Gadał tylko o tobie. Kazaliśmy mu żeby wymyślił dobry plan i zagadał. Nie dawno powiedział że wie co ma zrobić i pojechał. Myśleliśmy że zagada do ciebie, że zrobi cokolwiek... A ten idiota cię porwał. Wiedziałem że ma głupie pomysły, ale tym przebił samego siebie. - opowiedział.
Spojrzał na mnie i przez chwile wpatrywał się we mnie. 
- Wracajmy... Powinnaś odpocząć. Masz za sobą ciężki dzień.

Kiedy dotarliśmy do tymczasowego domu był już wieczór, więc Niall dał mi swoją koszulkę jako piżame i poszłam wziąść prysznic. 
Położyliśmy się razem spać. Nie rozmawialiśmy. Wiedział że potrzebowałam czasu żeby to przetrawić. 
W nocy obudziłam się z łzami. Boże, jak ja chce do domu. Boje się. Boje się tego czy kiedykolwiek wrócę do domu. Boje się jacy będą chłopacy. Boję się tego co będzie jutro. Ale najbardziej boję się Harrego...
Nagle w moja stronę odwrócił się blondyn. Nawet w ciemności było widać jego niebieskie oczy, którymi teraz wpatrywał się we mnie. Starałam się ukryć łzy płynące po policzkach, ale to nic nie dało. 
Niall od razu zrozumiał co się dzieje i wiedział co powinien zrobić. Po prostu przytulił mnie. Zdziwiona wtuliłam się w chłopaka i tak zasnęłam.
______________________________________

Przepraszam że tak długo nie dodawałam, ale wypad mi wyjazd na kilka dni. 
Właśnie wróciłam.
Za oczekiwania, dziś wieczorem dodam jeszcze jeden rozdział :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje. Każdy komentarz jest dla mnie ważny i daje mi wene :)